Zobacz pełną wersję : Game of Thrones
calkiem smieszniejszy meme
https://i.imgur.com/a9vTmSu.jpg
Dosyć ok rozpoczęcie sezonu, ale mam wrażenie że większość dialogów jakaś taka pourywana - szczególnie mnie to uderzyło jak Sansa pytała Jona o motywację dla klękania przed Danką oraz gdy również Sansa pytała jak niby mają wykarmić tak ogromną armię - ale rozmowa rozmowa Jona z Aryą przy czardrzewie albo Varysa, Tyriona i Davosa też tylko jakby zasygnalizowane.
Za to przebieg sceny między Danką a Samwellem krótko i konkretnie, nie wiem czy to nie była najlepsza scena w całym odcinku xD
Brana i Eurona jebać, dwa odpady
oby zdechli za tydzień
naprawilem FeelsGoodMan
to odniose sie do posta dziadzi
Dosyć ok rozpoczęcie sezonu, ale mam wrażenie że większość dialogów jakaś taka pourywana
generalnie fajne dialogi sie skonczyly jak skonczyl sie material zrodlowy
gdy również Sansa pytała jak niby mają wykarmić tak ogromną armię
to chyba moj najwiekszy zarzut wzgledem tego odcinka. Sansa opiera swoja argumentacje przeciwko Dance na fakcie, ze sojusznikow, o ktorych sama poniekad ubiegala, trzeba wykarmic? Przecież to tak kuleje...
- ale rozmowa rozmowa Jona z Aryą przy czardrzewie
Ta była chociaż fajnie zagrana ze strony Aryi
albo Varysa, Tyriona i Davosa też tylko jakby zasygnalizowane.
Varys to wgl tez nie wiadomo po co tam jest, gdzie sa jego ptaszki, czemu on jeszcze nie wie co knują w królewskiej przystani? Znaczy no, dopóki to jest na etapie "jeszcze nie wie" to rozumiem, ale mam obawy, że on już się do niczego istotnego nie przyda, zresztą chyba już w ostatnich sezonach był troche takim uselessem.
Za to przebieg sceny między Danką a Samwellem krótko i konkretnie, nie wiem czy to nie była najlepsza scena w całym odcinku xD
No to byla calkiem fajna scena glownie przez te kuriozalnosc Samwella przepraszajacego za kradziez ksiazek i mieczyka
Brana i Eurona jebać, dwa odpady
Bran juz swoja role odegral to moze ginac a Euron jeszcze musi
generalnie fajne dialogi sie skonczyly jak skonczyl sie material zrodlowy
No z grubsza prawda, chociaż uważam że to raczej korelacja niż przyczyna. Jeden z najbardziej ikonicznych dialogów w całym serialu - ten między Varysem a Littlefingerem ("chaos is a ladder") został w stu procentach wymyślony na potrzeby serialu, czyli jednak się da coś stworzyć bez oglądania się na książki grubego leniwego dziada. A skoro wtedy (który to był sezon, pierwszy albo drugi chyba) umieli, to można i należy oczekiwać, że i teraz jeszcze im się od czasu do czasu coś dobrego uda stworzyć.
W kwestii Sansy to nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ona chyba do samego końca, aż do wyjazdu Jona, upierała się że nie powinien jechać i się z Danką ugadywać, że to niebezpieczne i że dadzą sobie radę bez niej? Więc ten fragment o jedzeniu teraz byłby całkiem naturalną konsekwencją jej wcześniejszej postawy - można się natomiast przyjebać dlaczego Jon na ten tekst nie zareagował, skoro wcześniej się tak sapał aby Sansa nie podważała jego autorytetu publicznie.
A z Varysem to obawiam się, że rozwiążą sprawę podobnie jak to było w Królewskiej Przystani: wszystkie postacie na które nie ma pomysłu (albo czasu antenowego) zbiorą w jedno miejsce i coś tam się stanie - nie wiem, Night King zaatakuje czy coś podobnego - i hehe problem rozwiązany.
Jego brak ptaszków mogę jeszcze zrozumieć, bo to chyba też było powiedziane z ust Qyburna jak przejął po nim tytuł - że Varys jebany oszust wszystkim przez szesnaście lat wmawiał jaki to nie jest niezbędny i że bez niego cały system się zawali, a okazało się że jak zniknął, to raporty od ptaszków i tak dalej spływają i tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia kto jest mistrzem szpiegów. Ale w takim przypadku skoro D&D jeszcze go ciągną, to mogliby mu powierzyć jakąś realną rolę - nie wiem, wykorzystać może że był wysoką szychą jeszcze za czasów Szalonego Króla, może Danka by z nim chciała pogadać, czegoś się dowiedzieć o ojcu i o tym jak on rządził w Westeros. Może wykorzystać jego spryt i wiedzę, niechby jakieś realne doradztwo robił. Mimo że nie jest mistrzem szpiegów, to pewnie wciąż pamięta parę smakowitych haków na różnych ważniaków - mógłby je zastosować do zebrania informacji czy sojuszników. No cokolwiek, a tak jak mówisz - useless gorszy niż Filia w jungli.
Epicki finał największego telewizyjnego show wszechczasów na który fani czekali dwa lata zaczyna się od żartów o obciętym chuju i jajach : --DD
potem jest co raz lepiej i dostajemy takie niesamowite wymiany jak:
>jak przetrwales przebicie serca mieczem
>nie przetrwalem przebicia serca mieczem
>co wgl jedzą smoki
>to co smoki chcą jeść
>on ma niebieskie oczy
>zawsze miałem niebieskie oczy
>jesteś kolejną bogatą damą
>nie znasz żadnych innych bogatych dam
>nie uczylem sie jezdzic na smoku
>nikt nie uczyl sie jezdzic na smoku zanim zaczal jezdzic na smoku
albo tak fajnie napisane relacje jak:
>ej cersei cho sie ruchac
>chcesz kurwe to se kup, chcesz krulowom to ja zdobadz
>ej no wez ;d
>no dobra
Wątek Greyjoyów smrut a Euron jest tak sforsowaną postacią, że x - D, Bran smrut, forsowanie Sansy na jakiegoś masterminda gier politycznych smrut (jak i zresztą cały jej wątek), CGI armia z 2006 r. smrut, Bran smrut, ninja goblin Arya smrut, Bran smrut, pocalunek ze smokami w tle to poziom romantyzmu z Ataku Klonów ze śniegiem zamiast piasku, Bran smrut.
Wątek Bronna może być bardzo ciekawy, ale nie pasuje mi trochę do tej postaci.
Sansa i Tyrion gdy ze sobą rozmawiają nie wydają się gadać jak postacie, którymi są, ale jak scenariusz im każe.
Tyrion i Varys zagubieni błąkają się po Winterfell i są pointless postaciami na tę chwilę, w girl-power happy fantasy nie ma miejsca dla intrygantów z poprzednich sezonów i nie oczekuję niczego innego jak podzielenia przez nich w jakiś sposób losu Littlefingera, na którego również skończyły się scenarzystom pomysły.
Zjebani ludzie północy sapią się do Daenerys i Jona że hurr jak mogłeś oddać tytuł, mają generalnie wyjebane w armię umarłych i traktują ja jak fikcję mimo tego, że przed chwilą nad ich głowami przeleciały dwa ogromne smoki, które w tym świecie spotykane są jeszcze rzadziej niż dobre dialogi i przemyślana fabuła.
Kapitalnie zagrana przez Bradleya scena z Samem i Daenerys, fajny winter horror z tym dzieciakiem Umberów, nie narzekałbym gdyby takich klimatów było więcej jak będą się przebijać do Winterfell. Ładne zakończenie ze spotkaniem Brana i Jaimego stanowiace lustrzane odbicie zakończenia pierwszego odcinka serii. Mało się tutaj działo, ale chyba i tak był ten odcinek potrzebny, chociaż i tak mogliby trochę pchnąć fabułę - mnóstwo jest scen w którym postaci opowiadają sobie rzeczy, o których widz wie od dawna i nie zawsze jest to imo potrzebne, można by to było załatwić kilkoma linijkami na zasadzie "a wiesz, bo XYZ powiedziała mi o ABC" i nie tracić cennego czasu. Czekam na nastepne epizody, ale ofc bez oczekiwań.
A, no i fajny easter egg z Edem the Gingerem (https://www.rollingstone.com/wp-content/uploads/2019/04/ed-sheeran-game-of-thrones-season-seven-1.png?crop=900:600&width=440) o którym prostytutki gadają, że smok mu spalił ryj i nie ma powiek xD (https://www.youtube.com/watch?v=2fngvQS_PmQ)
spk ep szkoda ze tera big bitwa czyli pewnie najwieksza hujoza sezonu
Znowu EP o niczym, nastepny bitwa wienc 3 odcinki nudixu z rzedu
i jeszcze sex scene goblina kurwaaaa
Mam wrażenie, że powtórka z pierwszego odcinka i to naprawdę jest jakieś nieporozumienie, że z tych dwóch epizodów nie wybrano najlepszych scen i nie przedstawiono tego jako s08e01, a w e02 nie ruszono już z konkretami. Niby wszystkie te przedstawione sceny są naturalne (w sensie że powinno do nich dojść i w ten czy inny sposób musiały one przebiec), ale żadnego polotu w tym nie ma. Pasowanie Brienne ujdzie (wzbudzało to jakieś emocje no i jednak stanowiło pewien milestone w historii postaci), rozmowa Tyriona z Jaimiem na dziedzińcu ujdzie, Ogar powiedział jedno spoko zdanie (to o zrzuceniu Berica z muru) - a cała reszta to jakieś takie bezmyślne mielenie w miejscu. Czasami był pomysł z którego nic ciekawego nie wyszło (np. trzech gości z Nocnej Straży na murze Winterfell), ale zazwyczaj to w ogóle jakieś takiego odhaczenie z listy na zasadzie kompletnego odpierdolu (Theon, Mormontowie, Bran i Jaimie).
Na plus jeszcze to, że jest kolejna zapowiedź konfliktu (Sansa - Danka; bo Jon - Danka to chuj wie, wyglądało to tak, jakby chcieli jej dać czas na przetrawienie newsa i hehe "ustosunkuję się jak wygramy"). W pewnym sensie cieszy też, że Sansa nic jeszcze nie wie o prawdziwym pochodzeniu Jona - dziewczyna ma wizję przyszłości, która nie ma prawa się ziścić, a biorąc pod uwagę, że od pewnego czasu Sansa jest przedstawiana jako najbieglejsza i najsprytniejsza polityk w Westeros, to może z tego wyniknąć ciekawy zwrot akcji. Pewnie nie wyniknie, no ale łudzę się.
Varys dalej nieporozumienie, a przecież ten odcinek aż się prosił o jego udział. Pokazano ze 20 osób jak spędzają być może ostatni dzień w swoim życiu, więc gość, który odpowiada za połowę rozpierdolu w jakim znajduje się świat, powinien dostać swoje jeśli nawet nie pięć, to chociaż kurwa pół minuty - a tu nic. Dwa razy się pojawił w tle, zrobił minę, nie powiedział ani słowa. Zdziwię się cholernie, jeśli za tydzień, podczas bitwy, trupy w krypcie nie zaczną wstawać i nie odjebią mu głowy.
W ogóle w zeszłym sezonie była świetna scena z jego udziałem, ta gdzie na Smoczej Skale rozmawiał z Melisandre. Tam się dwie ważne rzeczy wydarzyły: raz, że Varys (od dawna przecież pozbawiony pozycji w Królewskiej Przystani) przyznaje wprost, jak bardzo zasmakował w roli doradcy i że wciąż się widzi blisko władzy i wcale nie ma zamiaru się wycofywać chuj wie gdzie. A dwa: kapłanka mu zapowiada, że ten zdechnie w Westeros.
Więc skoro te dwa zjeby od produkcji już dwa lata temu wykucowały że go uśmiercą, to tym większy mój ból dupy, że nie chcą go w jego ostatnich momentach DO CZEGOKOLWIEK wykorzystać.
https://i.redd.it/8d4tq5aomut21.jpg
ten dialog mnie rozbawil
najlepszy odcinek got do tej pory
Nosikamyk
29-04-2019, 19:35
caly odcinek oprocz samej koncowki spoko no bo nie wiem co niby innego mogliby zrobicz; nawet mnie trzymalo w napieciu
no ale jednak liczylem na cos lepszego niz ze se arya z dupy wyskoczy dziabnie typa i elo
nwm kurwa jakas soluwka z jonem chociaz cokolwiek
a popularni whitewalkers bardziej useless niz varys
no wlasnie jedyna rzecza ktorej bakowalo to soluwka z white walkersem
caly odcinek oprocz samej koncowki spoko no bo nie wiem co niby innego mogliby zrobicz; nawet mnie trzymalo w napieciu
no ale jednak liczylem na cos lepszego niz ze se arya z dupy wyskoczy dziabnie typa i elo
nwm kurwa jakas soluwka z jonem chociaz cokolwiek
a popularni whitewalkers bardziej useless niz varys
-jak 2 odcinki zamykaja wszystkie watki i robia lacznie 120 minut pozegnania z postaciami a tutaj nagle wszyscy cudem przezywaja to cos jest nie tak chyba xD
-oswietlenie jest fatalne w tym odcinku ja nie wiem kurwa rozumiem ze klimat nocy ale na chuj robic czarno czarne ujecia
-bran super taktyczna postac pamiec swiata a za ochrone dostaje 10 typa dookola drzewa i greyjoya ktory wczesniej od kazdego dostawal wpierdol 1v1 nagle zmienia sie w skrzyzowanie seagala i nafeedowanego mastera yi
-to co d2r mowil jakies kurwa zombiaki ktore wyczuwaja krew bo skapla na podloge i sie odpalaja jak popierdolone a tak to nic nie ogarniaja
-oni przez chuj wie ile czasu wydobywali smocze szklo i robili z niego bron a tymczasem wszyscy sie nakurwiaja zwykla bronia i nie ma rozprysku umarlych
-to usmiercenie dotrakow tez chujowe w opor
w ogole slaby ten odcinek tzn nie spodziewalem sie zeby 80 minutowa scena walki zrobila jakies wrazenie ale nie spodziewalem sie ze bedzie to tak chujowo zrobione technicznie und ze zastosuja takie chujowe rozwiazanie wojny zycie vs umarlaki
mnie chyba najbardziej wkurwilo to, ze tak fatalnie zakonczyli watek WW ktury byl rozwijany przez 8 pierdolonych sezonow
a jak mieli to rozwiazac aria ze smoka miala do niego napierdalac ze skorpiona wloczniami z dragonglassu? xD
a co do taktyki to byla chujowa w opor ale to jest poklosie tego ze tworcy robia z jona snowa chujowego commandera - w opozycji do robba ktory byl bardzo dobrym dowodca juz nie pierwszy raz taktyka armi walczacej za m.in jona daje dupy podobnie jak dal dupy jego ojciec pod tridentem
oswietlenie fakt chujowe ale to kwestia tez sprzetu u mnie na dobrej matrycy widac wszystko elegancko
zombiaki reaguja na dzwiek a nie wyczujawa krew aria nauczyla sie poruszac bezszelestnie i dopiero uslyszeli skapujaca krew
a co do brana to godswood bylo ufortyfikowane wiecej ludzi nie dalo by nic i tak bo taktyka polegala na tym ze jon czeka na nocnego krola az wjedzie w ironborn i go zajebie
z tym ze nikt nie padl tez glupota jakiegos warysa albo chociaz sanse mogli by zajebac to fakt
chujowo sie to moze rozwiazalo z nocnym krolem ale zeby to jakos porzadnie pociagnac to jeden sezon minimum trzeba by bylo dograc a dedeki uparly sie na 8 i chuj
Jak dla mnie to:
- poczatek mega na plus od strony rozrywki, ale taktycznie straszne gowno
- mialem wrazenie, ze ogladam the walking dead i prawie usnalem w srodku, bo bylo za ciemno i mialem wrazenie, ze to pojscie na latwizne/problem z budzetem
- ostatnie 10 minut piekne, poza scena z Aryia, ktora byla mocno przecietna
- troche slabe zakonczenie watku lodowego - spidzuewalem sie wiecej po tych wszystkich latach
Nosikamyk
29-04-2019, 21:42
jakiego kurwa rozprysku xD
mam wrazenie ze zeby byc hehe edgy to wszyscy sie teraz przesciguja zeby zmieszac wszystko z guwnem + naklada sie na to to ze wiekszosc ludzi spodziewala sie chuj wie czego a jedyne pole manewru polegalo na zdecydowaniu ilu bohaterow zginie i kto zabije krula a reszta to mniejsze lub wieksze szczeguly
nieskuteczny atak dothrakow akurat mi sie bardzo podobal a w zasadzie to nie atak tylko powrut niedobitkuw fajny klimacik to zrobilo
od sb dodam jeszcze ze smierc mormonta niedosyt letko bo banalne to bylo a do tego bardzo lubilem te postac i aktora ruwniez
cala akcja z branem theonem i na koncu z arya to sie musze zgodzic bo mogli sie postarac i wymyslic cokolwiek w miare sensownego i zaskakujacego a to bylo rownie wyrafinowane jak nwm skrimery w horrorach
Nosikamyk
29-04-2019, 21:50
also
>narzekanie ze ciemne sceny sa ciemne
w gierkach pewnie tez z automatu dajecie brightness i gamma na fula zeby wszystko bylo widac jak na dloni
ale ta scena byla zaskakujaca arya pojawila sie z pizdy - zaskoczenie
night king lapie arie i prawie zabija - zaskoczenie
aria przerzuca dagger do drugiej reki - zaskoczenie
Nosikamyk
29-04-2019, 21:57
ale ta scena byla zaskakujaca arya pojawila sie z pizdy - zaskoczenie
night king lapie arie i prawie zabija - zaskoczenie
aria przerzuca dagger do drugiej reki - zaskoczenie
w takim razie mogli zrobic tak ze bran nagle dostaje poteznej erekcji i przebija chujem night kinga i zaskoczenie byloby jeszcze wieksze
jakiego kurwa rozprysku xD
mam wrazenie ze zeby byc hehe edgy to wszyscy sie teraz przesciguja zeby zmieszac wszystko z guwnem + naklada sie na to to ze wiekszosc ludzi spodziewala sie chuj wie czego a jedyne pole manewru polegalo na zdecydowaniu ilu bohaterow zginie i kto zabije krula a reszta to mniejsze lub wieksze szczeguly
nieskuteczny atak dothrakow akurat mi sie bardzo podobal a w zasadzie to nie atak tylko powrut niedobitkuw fajny klimacik to zrobilo
od sb dodam jeszcze ze smierc mormonta niedosyt letko bo banalne to bylo a do tego bardzo lubilem te postac i aktora ruwniez
cala akcja z branem theonem i na koncu z arya to sie musze zgodzic bo mogli sie postarac i wymyslic cokolwiek w miare sensownego i zaskakujacego a to bylo rownie wyrafinowane jak nwm skrimery w horrorach
ja np spodziewalem sie ze ep bedzie hujowy bo zawsze wielkie hehe bitwy sa hujowe
podjaralem sie troche na koniec jak nk podszedl do brana bo przez moment sprawial wrazenie jakby mial zrobic cos innego niz hehe siegniecie po miecz ;p a potem to juz wiadomix tylko gorzej
byloby ale nie pasowaloby do lore
Pemeszka
29-04-2019, 22:07
XDDDDDDDDDDDDDD
https://www.youtube.com/watch?v=buJIJz3O9zs&t=58m25s
jednak Arya uczyła się od najlepszych
Nosikamyk
29-04-2019, 23:58
identyczny trik zrobila juz podczas sparingu z brienne
tam to zrobila w chuj lepiej
https://twitter.com/DennyY21/status/1122992578566160385
to ta scenka cala jak co
ja np spodziewalem sie ze ep bedzie hujowy bo zawsze wielkie hehe bitwy sa hujowe
Blackwater było git
mam wrazenie ze zeby byc hehe edgy to wszyscy sie teraz przesciguja zeby zmieszac wszystko z guwnem + naklada sie na to to ze wiekszosc ludzi spodziewala sie chuj wie czego a jedyne pole manewru polegalo na zdecydowaniu ilu bohaterow zginie i kto zabije krula a reszta to mniejsze lub wieksze szczeguly
O ile z tym się zgadzam, o tyle właśnie o to pole manewru można i należy się mocno przypierdolić. Biorąc pod uwagę jak mało padło kluczowych ofiar, to mogli im poświęcić trochę więcej czasu - a tak to dętka Mormonta zostawia ogromny niedosyt; a dętka Melissandre to w ogóle jakieś nieporozumienie - pojawiła się w tym epie chyba tylko dlatego, że w zeszłym sezonie padła zapowiedź, że umrze w Westeros. Zupełnie zerowa rola, parę nic nieznaczących dialogów - po chuj takie rzeczy robić.
Na śmierć Night Kinga to w ogóle szkoda słów. Znaczy biorąc pod uwagę wcześniejsze wydarzenia z Berikiem to oczywiście frag Aryi ma sens, szkoda tylko że:
1) wydarzenia z Berikiem działy się 15 minut wcześniej, więc całość sprawia wrażenie załatanej dziury a nie przemyślanego działania
2) sześciosezonowe pierdolenie Mellisandre o reinkarnacji Azora Ahaia poszło się właśnie jebać
edit: szanuję bazę danych największy plus odcinka: Mormontówna koniec kariery
serio kurwa, o ile jak się za pierwszym razem pojawiła w roli hehe 'niby dziecko, a kmini co się dzieje i twarda dziewucha z pułnocy" to było to całkiem spoko, o tyle późniejsze forsowanie ją na jakiegoś rozpierdalatora 3000 to był chyba największy scenariuszowy GNIOT jaki się kiedykolwiek w tym serialu pojawił, a jak dzisiaj jeszcze dowodziła armią i wysolowała undead gianta, to aż mnie skręcało w środku z żenady
dobrze że zdechła i oby w następnym odcinku nie poświęcili jej zwłokom ani sekundy
pepeszka
30-04-2019, 01:19
W sumie wyszło na to czego sie spodziewalem chociaz szybciej niz myslalem bo moje zalozenie bylo ze ep 03 i 04 beda o walce z nocnym krolem a 05 i 06 o walce o tron.
No a co do samego odcinka to faktycznie troche na srednie i takie szybkie/na sile zakonczenie tego watku white walkerow ktory trwal z 5 sezonow, no ale ciezko wymyslic jak mogli to lepiej zakonczyc no bo faktycznie jezeli by to mialo byc logiczne to night king by tu wszystkich rozpirerdolil poszedl do cersei ja tez rozpierdolil i koniec serialu. Lipa ze to arya go zabila a nie jon snow albo chociaz ze nie bylo tego duelu jon snow vs night king.
W sumie to przez chwile faktycznie pomyslalem ze daenerys zdechnie w tym odcinku jak juz zaczely obchodzic tego smoka xD No i tu tez jest to co mi sie najbardziej nie podobało w tym odcinku czyli ciagle nagłe zwroty akcji chyba z 10x jak nie wiecej byl motyw ze juz ktos mial umrzec ale w ostatniej chwili hehe ktos go uratowal, no zupelnie jak nie ten serial.
no ale ciezko wymyslic jak mogli to lepiej zakonczyc no bo faktycznie jezeli by to mialo byc logiczne to night king by tu wszystkich rozpirerdolil poszedl do cersei ja tez rozpierdolil i koniec serialu
w sumie nie obrazilbym sie na rozwiazanie ze nk wygrywa i pograza swiat w nocy i potem jakis sequel ze za tysionc lat ktos mu rzuca wyzwanie
pepeszka
30-04-2019, 01:43
Ale w sumie jestem ciekaw jak oni chca to rozwiazac teraz nastepne 3 odcinki, pewnie ep04 to bedzie znowu full pierdolenie o niczym.
Wgl oba smoki przezyly? Bo myliły mi sie one w pewnym momencie przez ta ciemnosc xD Przeciez czysto teoretycznie to cersei nie ma szans vs 2 smoki chociaz tam chyba oni nadal maja ta armate co strzalami strzela no ale watpie zeby to sie drugi raz udalo. No i ciekawe czy bedzie jakis podzial teraz pomiedzy tymi co wygrali walke w winterfell.
w sumie nie obrazilbym sie na rozwiazanie ze nk wygrywa i pograza swiat w nocy i potem jakis sequel ze za tysionc lat ktos mu rzuca wyzwanie
W sumie takie zakonczenie nie bylo by zle tylko wymagalo by zamiany kolejnosci wydarzen przez ostatnie 2 sezony czyli najpierw walke o tron, powiedzmy w polowie tego sezonu by sie wyjasnilo kto zrobił przysiad na tron a na koniec wpada night king i wszystkich rozpierdala.
tam chyba nie ma co dzielic za bardzo bo o ile glowne postacie przezyly to jednak wojsko maja zdziesiatkowane
smoki chyba przezyly oba tzn jeden dosyc mocno oberwal ale nie wygladalo to na fatal blowa
a co do cersei to nie wydaje mi sie zeby byla w stanie obronic tron i tu nawet nie chodzi o rozklad sil militarnych tylko o fakt ze fabularnie arya musi ja zabic bo to przeciez jest cel postaci od 1szego sezonu und przypomnieli w tym odcinku przepowiednie melisandry ze zakurwi brazowe niebieskie zielone oczy
4 odcinek to pewnie bedzie taki dzien po melanzu na kacowie szacowanie strat pare migawek z westeros ze sie dowiaduja o upadku nk i obmyslaja plan obrony
5 odcinek to bedzie wyruszenie wojsk na poludnie i spiecia miedzy bohaterami o jakies gowna
a 6 odcinek no to juz walka i jakies ciekawe zakonczenie mam nadzieje
pepeszka
30-04-2019, 01:57
w sumie smiechnalbym jakby sie to skonczylo tak jak sie wszystko zaczelo czyli losowa postac siada na tronie i ja jaime zabija i sam se krolem zostaje z tym ze on nie ma motywacji zeby takie cos odjebac chyba ze by sie wkurwil na kogos za zabicie cersei xD
podobalo by mi sie takie zakonczenie
W sumie takie zakonczenie nie bylo by zle tylko wymagalo by zamiany kolejnosci wydarzen przez ostatnie 2 sezony czyli najpierw walke o tron, powiedzmy w polowie tego sezonu by sie wyjasnilo kto zrobił przysiad na tron a na koniec wpada night king i wszystkich rozpierdala.
Mysle ze nawet przy obecnym stanie rzeczy by sie dalo z tego wyjsc jakos
Pada winterfell, ktos ratuje z tego brana potem rajd na poludnie stolica cos tam wierzga cersei widzi co zrobila nie pomagajac polnocy i chcac dac zyciu jakakolwiek nadzieje na przyszlosc i sie zrehabilitowac chociaz troche ratuje trojokiego pterodaktyla wywozonc go statkiem z kontynentu
w sumie smiechnalbym jakby sie to skonczylo tak jak sie wszystko zaczelo czyli losowa postac siada na tronie i ja jaime zabija i sam se krolem zostaje z tym ze on nie ma motywacji zeby takie cos odjebac chyba ze by sie wkurwil na kogos za zabicie cersei xD
podobalo by mi sie takie zakonczenie
ja juz pisalem na torgu ze bym chcial zeby wyszlo w ten sposob ze deneris odpierdoli palma i bedzie sie przez te 3 odcinki staczac w role mad queen widzac to tyrion podzieli los brata i zdradzi targariena dla dobra 7 krolestw i to by tez w sumie tlumaczylo kadr gdzie karzel gadal z wrona przed bitwa o winterfell
a na tronie w sumie kto siadzie to tbw cersei nie ma szans jak deneris to ResidentSleeper a nikt inny nie ma na to parcia nawet jak dla mnie to moze se slodka buleczka na koncu rzadzic
byle nie sansa kurwa pierdolona boze czemu jofrey nie odkurwil tej postaci w 1szym sezonie najwiekszy useless w calym serialu
mellisandre miala znalezc kogos kto zabije nocnego krola - znalazla wiec mogla odejsc to akurat mnialo sens
wgl night king dotykal dzieci i one sie zmienialy w white walkersow w moment night king chcial w white walkersa zmienic banjena, zmienial sie bardzo dlugo (byl duzo starszy od dzieci crastera) dzieci lasu uratowaly go sztyletem w serce, brana nocny krol dotknal jakis czas temu, teraz nie zyje ale moze bran caly czas sie przemienia i to nie ostatnie jego slowo bo po chuj ten bran mialby byc teraz zeby go z atneny zdjac i heja? xD
zreszta sugerowanie zeby scenarzysci poszli na cos takiego jak oni tylko najbardziej motywow uzywaja
pepeszka
30-04-2019, 07:03
no ogolnie jak brann nie uzyje teraz swoich mocy zeby podsluchiwac cersei czy cos zeby pomóc w wojnie tylko bedzie useless gownem z mordą zamknietą to zal w chuj xD
bronn sie wkurwi ze mu naobiecywali wszystkiego i wszystkich zastrzeli z kuszy i sam zasiadzie na zelaznym tronie
mellisandre miala znalezc kogos kto zabije nocnego krola - znalazla wiec mogla odejsc to akurat mnialo sens
to że mogła odejść po jego śmierci miało sens - to że zupełnie nic w tym odcinku nie zrobiła nie miało
to że mogła odejść po jego śmierci miało sens - to że zupełnie nic w tym odcinku nie zrobiła nie miało
w gruncie rzeczy to w tym odcinku chyba nikt nic nie zrobil za wyjatkiem młodej starkówny
edit: no i jeszcze paru postaci które oddały za kogoś życie ale w większym obrazku to też troche wydaje sie nie mieć znaczenia
no ogolnie jak brann nie uzyje teraz swoich mocy zeby podsluchiwac cersei czy cos zeby pomóc w wojnie tylko bedzie useless gownem z mordą zamknietą to zal w chuj xD
wrecz przeciwnie, logiczne by bylo jakby miał tbw w grę o żelazny tron i nie miał zamiaru wykorzystywać swoich umiejetności dla takich - w jego mniemaniu - miałkich celów, zdenerwowałbym się jakby było inaczej
te wszytskie lata stracone na ogladanie brana nie moga pojsc na marne, to bylby za mocny trol
tak samo jak lata stracone na budowanie strachu przed nocnym krolem
watek brana juz jest zamkniety
kurwa czemu stracone zrobil rozpierdol jakiego nikt nigdy nie zrobil postawil ludzkosc w sytuacji beznadzejnej jezeli nie przegralby w winterfell to ja nie wiem jak mieli by to dalej rozwiazac skoro juz zadna armia nie mogla by stawic mu czola jedyne to mogli by zamknac watek cersei eurona i wszystkich ginacych od armi umarlych a dany z jonem na smokach do naath sobie leca zajebiste zakonczenie nie ma co
tu nie jest blad zakonczenia jego watku blad jest w kreacji tej postaci bo do tej pory dostawalismy pojedyncze sceny z jego udzialem podstawowe informacje na jego temat, tak naprawde gdy mielismy okazje blizej poznac nocnego krola to ten po prostu zostal zajebany, wg mnie powinni chociaz jedna dwie sceny umiescic z nocnym krolem w poprzednich dwoch odcinkach a dostalismy jedynie scenke z umberem swoja droga bardzo dobra
to że mogła odejść po jego śmierci miało sens - to że zupełnie nic w tym odcinku nie zrobiła nie miało
arie natchnela do ataku
podpalila ognisko ktore nic nei dalo
i dodala otuchy dothrakom przed smiercia (tu widac ze rezyser polasil sie na efekt wow)
Nosikamyk
30-04-2019, 23:23
sześciosezonowe pierdolenie Mellisandre o reinkarnacji Azora Ahaia poszło się właśnie jebać
akurat w tym nie widze problemu bo ona przeciez sporo rzeczy zle interpretowala i sie wielokrotnie mylila
cala ta religia to takie bladzenie po omacku - gdzies dzwonia ale nie wiadomo w ktorym kosciele - jedne rzeczy dobrze zintepretowali, inne kompletnie zle
chcialbym jedynie zeby te wskrzeszenia jakos sensownie uzasadniono bo to juz nie jest zaden theorycrafting tylko powazny biznes i jesli tego dobrze nie wytlumacza to bede zly
dopiero teraz obejrzalem
nie mialem oczekiwan ale i tak jestem mocno zaskoczony, nie dosc, ze fabularnie jx - D to jeszcze nakrecone tak, ze nic nie widac
chcialbym jedynie zeby te wskrzeszenia jakos sensownie uzasadniono bo to juz nie jest zaden theorycrafting tylko powazny biznes i jesli tego dobrze nie wytlumacza to bede zly
tez mi sie wydaje, ze janek padnie, jak wykona swoja czesc
https://www.reddit.com/r/asoiaf/comments/bjm9az/the_great_war_isnt_over_spoilers_extended/ co kuce sondzom
akurat w tym nie widze problemu bo ona przeciez sporo rzeczy zle interpretowala i sie wielokrotnie mylila
cala ta religia to takie bladzenie po omacku - gdzies dzwonia ale nie wiadomo w ktorym kosciele - jedne rzeczy dobrze zintepretowali, inne kompletnie zle
chcialbym jedynie zeby te wskrzeszenia jakos sensownie uzasadniono bo to juz nie jest zaden theorycrafting tylko powazny biznes i jesli tego dobrze nie wytlumacza to bede zly
ale zawsze gdy wychodziło na jaw że popełniła błąd, to zaraz wyskakiwała z nową interpretacją, bardziej dostosowaną do zastanych realiów
a teraz zupełne tbw
https://www.reddit.com/r/asoiaf/comments/bjm9az/the_great_war_isnt_over_spoilers_extended/ co kuce sondzom
nie przeczytałem całości, ale sądzę że jest to tyle samo warte co wykłady piombiona o języku 469 - kupa roboty włożonej w przypisywanie sensu czemuś, co nigdy go nie miało mieć
https://www.reddit.com/r/asoiaf/comments/bjm9az/the_great_war_isnt_over_spoilers_extended/ co kuce sondzom
zbyt ciekawe i zajebiscie opracowane, zeby te dwa zjeby rzeczywiscie na to wpadly
W końcu dobry odcinek na poziomie, o taką Grę o tron walczyłem Kreygasm
Jedynie "morska bitwa" wiała tandetą, ale właściwie wszystkie inne sceny były co najmniej ok. W końcu Varys nie jest uselessem i to od razu z grubej rury wjechał - szkoda, że pewnie Tyrion się na niego rozpruje u Danki i będzie koniec kariery.
Dana popada w coraz wieksze szalenstwo
brak zaufania ludzi z Polnocy, ostatni news o Jonie, polowa armii poszla sie jebac a teraz smierc kolejnego smoka i egzekucja jednego z najbardziej zaufanych ludzi
imo Varys zostanie odjebany bo juz zaczyna konspirowac przeciwko niej, a i Tyrionowi tez sie dostanie za braciszka
mysle, ze raczej juz nie zasiadzie na tronie xD
jeszcze brakowalo by cersei skasowala tyriona tam pod murami ale jak rhegal dostal hita to az sie podnioslem
wlasnie dżejmi to pojechał zajebać danke czy cersei bo nwm :morda
Pemeszka
06-05-2019, 23:41
ten odcinek byl tak kurwa glupi i niedorzeczny ze nawet nie wiem co powiedziec
pepeszka
07-05-2019, 01:39
https://www.reddit.com/r/facepalm/comments/blbpse/game_of_thrones_accidentally_left_a_starbucks_cup/?sort=top
kurwaaaaaa xDDDDDDDDD az przewinalem zeby sprawdzic czy to nie zart i faktycznie se kubeczek stoi xD
ten odcinek byl tak kurwa glupi i niedorzeczny ze nawet nie wiem co powiedziec
^
pepeszka
07-05-2019, 08:14
o jeszcze mi sie mój post sprzed tygodnia przypomniał no prosze jak się można dać zaskoczyć
Przeciez czysto teoretycznie to cersei nie ma szans vs 2 smoki chociaz tam chyba oni nadal maja ta armate co strzalami strzela no ale watpie zeby to sie drugi raz udalo.
to chyba tak zwana balista
to chyba tak zwana balista
skorpion, balista to w zasadzie to samo, tylko większe (chociaz nie wiem co by robily w tym serialu balisty skoro mountowany na dziobie statku skorpion rozkurwia ze snajperska precyzja smoka i rozpierdala na hita enemy statek)
nerd alert
skorpion, balista to w zasadzie to samo, tylko większe (chociaz nie wiem co by robily w tym serialu balisty skoro mountowany na dziobie statku skorpion rozkurwia ze snajperska precyzja smoka i rozpierdala na hita enemy statek)
ups
https://i.redd.it/c1j004r5mvw21.png
skoro juz sie tak rzeczy potoczyly to mam nadzieje ze dana w nastepnym odcinku odjebie tyriona bo typ jest juz dla mnie kurwa nie do zniesienia
no ale karzel cale zycie plot armor wiec bedzie zyl dlugo i szczesliwie :)
pepeszka
13-05-2019, 21:17
eh moj faworyt serialu (Jaime) chyba rip :zaba
skoro juz sie tak rzeczy potoczyly to mam nadzieje ze dana w nastepnym odcinku odjebie tyriona bo typ jest juz dla mnie kurwa nie do zniesienia
no ale karzel cale zycie plot armor wiec bedzie zyl dlugo i szczesliwie :)
nie mowcie mu
eh moj faworyt serialu (Jaime) chyba rip :zaba
cos ty na pewno ma sie dobrze :)
Pemeszka
13-05-2019, 23:46
najlepszy moment tego odcinka to ten maszap light of the seven x the rains of castamere Kreygasm juz pierwsza nutka dala mi popularne chills
pepeszka
14-05-2019, 04:13
cos ty na pewno ma sie dobrze :)
no gościu jak tam się takie czary odjebały że na koniec mu ręka odrosła to kto wie czy tam gdzieś nie leży pod gruzami żywy, w nie jednym serialu tak przeżyli..
https://pbs.twimg.com/media/D6dQ84pWAAARjY2?format=jpg&name=small
no gościu jak tam się takie czary odjebały że na koniec mu ręka odrosła to kto wie czy tam gdzieś nie leży pod gruzami żywy, w nie jednym serialu tak przeżyli..
https://pbs.twimg.com/media/D6dQ84pWAAARjY2?format=jpg&name=small
to nie jest kadr z serialu, cały czas miał normalną (w sensie złotą) łapę
w sumie to dlaczego Danka tyle czekała na tron? nie mogła po niego przyleciec na smoku od razu? Kappa
mogla ale zaufala dla jona i innych ktory nie chcieli zeby byla queen of the ashes
w sumie to dlaczego Danka tyle czekała na tron? nie mogła po niego przyleciec na smoku od razu? Kappa
gosciu musiala przeciez zebrac armie zeby nadupcyc lanisterow
No cóż biorąc pod uwagę w jakim stanie serial był po przedostatnim epie to wyszło w miarę znosnie
Z rzeczy które mnie mocno zrazily w odcinku to:
Obsrana przepowiednia z zielonymi oczami
Tyrion znajdujący rodzeństwo pod kupka cegieł z których można by zrobić max 10 metrów chodnika a reszta lochu w idealnym stanie xD
Magiczna odbudowa muru
Smok wybiórczo inteligentny rozumie że deneris zdedala dla tronu i pali go symbolicznie ale nie umie ogarnąć że to John ja zakurwil i se leci w pizdu zostawiając go w spokoju
cusz, jak czytalem leaki to bylem przekonany, ze nawet ten swinski duet nie wpadnie na cos takiego, ale sie potwierdzily w 100%, bardziej koherentna opinie napisze jak sie wyspie
Dawac spin off better call arja jak tam odkrywa nowa mapke questy rpg potworki to nawet ujdzie
No cóż biorąc pod uwagę w jakim stanie serial był po przedostatnim epie to wyszło w miarę znosnie
Z rzeczy które mnie mocno zrazily w odcinku to:
Obsrana przepowiednia z zielonymi oczami
Tyrion znajdujący rodzeństwo pod kupka cegieł z których można by zrobić max 10 metrów chodnika a reszta lochu w idealnym stanie xD
Magiczna odbudowa muru
Smok wybiórczo inteligentny rozumie że deneris zdedala dla tronu i pali go symbolicznie ale nie umie ogarnąć że to John ja zakurwil i se leci w pizdu zostawiając go w spokoju
Ta przepowiednia to jest w ogóle cyrk na kółkach, ale Littlefinger miał zielone oczy więc technicznie się liczy że spełniona.
Mur został zburzony w rejonach Eastwatch, a Jon przejechał przez Castle Black.
Smok chyba nie zabił Jona, bo kminił że ten też jest Targaryenem więc nie wolno na niego ręki pyska podnosić xD Chuj wie co taka bestia ma w bani, ale ogólnie o ile scena śmierci Daenerys na początku była super, o tyle od momentu pojawienia się Drogona była tak kurewsko tandetna, że mnie skręcało w środku.
A z generalną oceną odcinka się w sumie zgadzam - z gówna bicza nie ukręcisz.
odcinek nawet spoko ale to jak nasrali nam wszystkim przez te dwa sezony to nie moge tego zniesc
jon targaryenem tylko po to by wyslali go za mur xD
sansa mowiaca jestes ostatnim synem neda starka lordem winterfell a on ze nie moze byc lordem niczego xD
jakis typek z pizdy z dorne dwoch typow tez z pizdy i lord edmure tez z pizdy i zrecastowany(?) arryn xD
2>1>5>6>3 tak mniej wiecej wyglada moja ocena odcinkow
a sezon 8 spada za sezon 5 jako najgorszy sezon gry o tron
najlepsze w tym sezonie jest to ze dzieki niemu rewacznolem cala gre o tron i swietnei sie bawilem
littlefinger ma niebieskie oczy
john dostal to na co zasluzyl - był kretynem i zostal wyruchany
typowy holywodzki odcinek, nic ciekawego - dobrze, bo nie ma apetytu na kolejny sezon
@odcinek i finał - Meh, nie zrobił na mnie wrażenia. Miejscami nakręcony cudownie, z ogromnym smakiem i polotem (sceny Tyriona w King's Landing), innym razem kiczowato do bólu (Daenerys hitler, czy Drogon niszczący tron to Himalaje cringe'u).
Zastanawiam się tak już na chłodno, czy dałoby się to dużo lepiej zrobić - bo za to jakim paskudztwem są ostatnie sezony winić należy chyba nawet nie zdolności do pisania duetu D&D, ale wypalenie twórców. Widać, że chcieli jak najszybciej zamknąć ten rozdział swojego życia, poświęcili mu w sumie kopę lat i musiało ich to zmęczyć, może nie chcieli być kojarzeni wyłączni jako "ci dwaj od GoT", więc poszła decyzja o 8 sezonach (HBO chciało więcej i nie robili problemów z hajsem). Szkoda, że przez to będą kojarzeni, jako "tych dwóch, którzy zarżnęli GoT". Bo jak się zacząłem zastanawiać nad niektórymi arcami, rozwiązaniami - wydaje mi się, że wiele z nich byłbym w stanie zaakceptować, gdyby buildup i egzekucja były dużo lepsze, a nie stłamszone w kilka epizodów. Tylko serial potrzebował by wtedy jeszcze z 4 sezonów, czyli kolejne 10 lat z życia i dla twórców i dla aktorów.
Niemniej i tak, nawet biorąc pod uwagę powyższe, wydaje mi się, że można to było zrobić dużo lepiej. Nie tak niechlujnie, a miejscami głupio, nawet w tym nieszczęsnym finale, jak teoretycznie podomykali wszystkie wątki, scenarzyści potrafią się potknąć o własne nogi i zafundować sobie kompromitacę tzwela przez brak uwagi, zapominanie co wcześniej sami napisali i jakieś pierdoły. Niesmak pozostanie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.4 Beta 3 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©